Czy w toku upadłości konsumenckiej można prowadzić działalność gospodarczą?

Czy w toku upadłości konsumenckiej można prowadzić działalność gospodarczą?

Okazuje się że można.

Zgodnie z tezą postawioną przez Sąd Okręgowy w Szczecinie w postanowieniu z dnia 9 stycznia 2019 r. kategorycznie stwierdzono, że po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej Upadły może zarejestrować i prowadzić jednoosobową działalność gospodarczą. Zdaniem Sądu żaden przepis dotyczący postępowania w sprawie tzw. upadłości konsumenckiej nie wyraża zakazu podejmowania działalności gospodarczej. Idąc dalej tym tropem Sąd wskazuje, że przecież swoboda działalności gospodarczej jest jedną  z wolności gwarantowanych każdemu już z przepisach Konstytucji RP.

W pierwszej kolejności wydaje się, że problem może być marginalny. Jednak wobec postępującej popularności instytucji prywatnego oddłużenia, a w konsekwencji rosnącej liczby ogłaszanych upadłości konsumenckich (nie mylić z oddłużeniem) będzie coraz bardziej doniosły. Już w tej chwili spotykamy się w praktyce z coraz większa liczbą radców prawnych i adwokatów ogłaszających upadłość konsumencką. I o ile w przypadku tych pierwszych jest jeszcze jakaś alternatywa zarobkowania, to adwokat może mieć już problem z uzyskiwaniem jakiegokolwiek dochodu poza działalnością z wiadomych względów.  Problem będzie zatem dotyczył coraz szerszej grupy zawodowej bo nie obejmuje ona jedynie prawników, ale dość szeroką grupę tzw. wolnych zawodów.

Osobiście, tak ukształtowane rozstrzygnięcie Sądu przyjąłem w sposób dość ambiwalentny. Z jednej strony cieszę się z każdego liberalnego orzeczenia w sprawach konsumenckich, z drugiej mam wrażenie, że jednak postawiono krok za daleko. Oczywiście w pełni akceptuję argumentację powołaną w cytowanym orzeczeniu. Dla mnie jednak upadłość konsumencka to (jak sama nazwa wskazuje) postępowanie prowadzone wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej. Postępowanie prowadzone (obecnie) od daty ogłoszenie upadłości do dnia ustalenia planu spłaty wierzycieli lub umorzenia zobowiązań (choćby nieprawomocnie). Zatem z jednej strony cieszy tak  liberalne podejście Sądu do kwestii podjęcia przez upadłego działalności, z drugiej strony sam bym takiego rozwiązania Klientowi nie rekomendował.

Przywołany  problem jawi się nie tylko przy okazji osób których zarobkowanie opiera się na prowadzeniu działalności, ale wiąże z największą obecnie bolączką upadłości konsumenckich czyli przewlekłością postępowania. Jeżeli Klient musi wstrzymać się z rejestracją działalności przez  6 miesięcy powiedzmy, że jest to do zaakceptowania, jeżeli postepowanie trwa latami może pojawić się problem z pozyskaniem dochodu i wtedy rozważenie opcji z podjęciem działalność będzie bardzo kuszące. W czym cytowany wyrok na pewno pomoże.

Postanowienie Sądu Okręgowego w Szczecinie z 9 stycznia 2019 r., sygn. Akt VIII Gz 215/18.

Link do pełnego artykułu (str. 8)

https://kidr.pl/wp-content/uploads/2021/05/doradca-nr-24-3-korekta-24v2021.pdf