Z cyklu nie samą upadłością konsumencką człowiek żyje, czyli jak skutecznie reanimować upadające przedsiębiorstwo.

Z cyklu nie samą upadłością konsumencką człowiek żyje, czyli jak skutecznie reanimować upadające przedsiębiorstwo.

Ten wpis dotyczył będzie postępowań restrukturyzacyjnych i to w pozytywnym tego słowa aspekcie. O tym, że można „wyciągnąć” przedsiębiorstwo z bardzo poważnych problemów, o finansowym jak to najczęściej bywa wymiarze, świadczy przykład Wisły Kraków.

Po operze mydlanej w postaci tajemniczego inwestora wydawało się, że upadek klubu jest nieunikniony. Wtedy w inwestycję w  spółkę spadającą w otchłań niewypłacalności wchodzi kilku co istotne realnych, ale przede wszystkim wizjonerskich, sprawnych i zdecydowanych inwestorów, którzy przy odpowiednim wsparciu prawnym doprowadzają (na słowo odrodzenie jest zdecydowanie za wcześnie) do przywrócenia czynności życiowych reanimowanemu pacjentowi.

W poprzednim tygodniu właśnie na polu restrukturyzacji nasz Kancelaria odniosła dwa duże sukcesy, które potwierdzają tezę, że złe zarządzanie może doprowadzić do stanu agonii nawet najbardziej intratny biznes (aluzja tyczy się raczej powyższego niż poniższych przykładów).

Oba przedsiębiorstwa to firmy o co najmniej stuletniej tradycji, mające ogromne znaczenie bądź to na rynku lokalnym (Termisil) czy ogólnopolskim (Ruch).

Co ciekawe oba postanowienia w sprawach zapadły 7 lutego 2019 roku. Tego dnia warszawski sąd restrukturyzacyjny zatwierdził układ przyjęty w postępowaniu sanacyjnym TERMISIL Huta Szkła Wołomin S.A. oraz otworzył kolejne przyspieszone postępowanie układowe Ruch S. A.

Projekt Termisil potwierdza, że sanacja w pewnych wypadkach naprawdę działa. Zatwierdzenie układu przeczy tezie o braku realnego znaczenia postępowań restrukturyzacyjnych i ich marginalizacji. Kluczowa jednak jest tu współpraca pomiędzy stronami oraz sprawnie działający sąd. W trakcie sanacji, Kancelarii jako zarządcy przedsiębiorstwa udało się nam wypracować nadwyżki finansowe, zredukować zatrudnienie, zwiększyć obrót, wyremontować piec hutniczy i – co najważniejsze – przekonać ponad 98% wierzycieli, w tym banki, do układu przy  sumie długów wynoszącej ponad 117 mln zł.

Nieco trudniejsza sytuacja dotyczy Ruchu, bo jest dopiero początek niełatwej ścieżki, ale dwa równoległe postępowania w celu zawarcia układu częściowego to restrukturyzacyjny ewenement. Koleżankom i kolegom z Kancelarii gratuluję sukcesu i życzę wytrwałości w czekających ich wyzwaniach.

Konrad Forysiak