Upadłości  celebrytów ciąg dalszy

Upadłości celebrytów ciąg dalszy

W ostatnich dniach sieć obiegła wiadomość o ogłoszeniu upadłości przez Michała Wiśniewskiego, czyli postaci tak charakterystycznej, że nikomu jej przedstawiać nie trzeba. I jak to często bywa, podawane informacje są ze sobą sprzeczne, bo rzekomo miał on już upadłość ogłosić, a ktoś inny pisze, że wniosek powinien zostać oddalony, bo w długim wywiadzie Wiśniewski przyznaje, że kasę przehulał i zorientował się w momencie, kiedy zabrakło pieniędzy na jedzenie, w innym miejscu czytamy natomiast, że syndyk już trzyma pieczę nad jego majątkiem. Kwota zadłużenia – jak na polskie warunki – oczywiście robi ogromne wrażenie, bo media podają (co Wiśniewski sam przyznaje), że chodzi o 35 mln złotych, a sama informacja przekazywana jest m.in. przez portal money.pl: źródło

Podstawowe pytanie brzmi – czy sąd upadłość ogłosi? Ja nie śmiałbym tego przesądzać nawet znając akta sprawy, a tym bardziej – jak niektórzy komentatorzy – wskazywać, że na upadłość nie ma on szans. Uważam, że tylko na podstawie wystawnego trybu życia trudno komuś przypisywać umyślność w doprowadzeniu do niewypłacalności. Zapewne dużo łatwiejsze będzie wykazanie rażącego niedbalstwa, ale to już należy do oceny sądu. Umyślność i rażące niedbalstwo w doprowadzeniu do niewypłacalności to pojęcia nieostre i każdorazowo muszą podlegać indywidualizacji w odniesieniu do konkretnego przypadku. Umyślność wydaje się dość łatwa do zdefiniowania  bo oznacza objęcie przez dłużnika zamiarem doprowadzenia do niewypłacalności, a nie sam fakt umyślnego dokonania czynności, które ostatecznie do niewypłacalności doprowadziły. Winę umyślną będzie można przypisać dłużnikowi, gdy zaciągnie kilka kredytów, wiedząc, że za chwilę straci źródło dochodu, a uzyskane w ten sposób środki przeniesie na osoby trzecie lub roztrwoni, a następnie złożył wniosek oddłużeniowy. Natomiast rażące niedbalstwo jest bardzo różnie interpretowane przez sędziów upadłościowych. W języku prawniczym zwane jest  także lekkomyślnością i polega na niedołożeniu należytej staranności wymaganej w danych okolicznościach. Dla przypisania niedbalstwa konieczne jest ustalenie, że w konkretnych okolicznościach danego przypadku dłużnik mógł zachować się z należytą starannością.

Pewnym jest, że jeżeli do upadłości dojdzie, to sąd ostatecznie (o ile nie zajdą przesłanki do umorzenia postępowania) muzyka oddłuży, ale dopiero po 3 latach sumiennego wykonywania planu spłaty. Przesłanki umorzenia zobowiązań bez jego ustalania już na pierwszy rzut oka nie zachodzą. W kontekście planowanej nowelizacji prawa upadłościowego, zakładającej otwieranie postępowań upadłościowych nawet w przypadku umyślności w doprowadzeniu do niewypłacalności, wydaje się, że i nasz gwiazdor powinien dostać kolejną szansę.

Poprzedni wpis na blogu dotyczący upadłości celebrytów można przeczytać tutaj:

https://upadlosc.pl/brawo-polscy-celebryci/

Zmieniając w tym miejscu temat chciałbym Państwu podziękować za okazane zainteresowanie.

W ostatnich 90 dniach blog miał niemal 3.500 odsłon. Liczba odwiedzin w ostatnim okresie stale rośnie i bardzo się cieszę, że przedstawiana tematyka jest dla Państwa interesująca. Dlatego mam prośbę, by w komentarzach wskazać tematy, zagadnienia i kwestie, które są dla Państwa niejasne. Postaramy się je wyjaśnić w kolejnych publikacjach.

P.s. Dla miłośników statystyki upadłościowej ważna informacja – marzec 2018 r. był rekordowym miesiącem w zakresie ilości ogłoszonych upadłości konsumenckich, których mieliśmy aż 619, a poprzedni miesięczny rekord to 552 (grudzień 2017 ). Wygląda zatem na to, że szykuje się nam kolejny rekordowy rok,

Pozdrawiam

Konrad Forysiak