Do tej pory dłużnicy żyli w niepewności co do tego jak zakwalifikowane zostaną ich sprzęty domowe, a dodatkowo czy w przypadku braku umowy o pracę otrzymają przynajmniej część środków na życie. Pamiętam do dziś jak na jednej z konferencji poświęconej upadłości konsumenckiej rozgorzała dyskusja na temat tytułowej zmywarki i jej „niezbędności” w gospodarstwie domowym.
Nowa treść art. 829 kpc (wejście w życie 1 stycznia 2019 r.) wprawdzie zmywarki ochroną nie obejmuje, jednak na potwierdzenie obrania przez ustawodawcę dobrego kierunku zmian znajdziemy tam m.in kuchenkę mikrofalową oraz piekarnik i płytę grzewczą.
Być może uznano, że zmywarka to jednak luksus i jako tak winna zostać zlicytowana, a dłużnik będzie zmuszony poradzić sobie z płynem do mycia naczyń. Wpis ten nie ma na celu oceny tego konkretnego unormowania, próżne również będzie doszukiwanie się jakiejkolwiek ironii. Zmianę w tym zakresie oceniam pozytywnie, choć niestety nie jest ona kompleksowa.
O ile bowiem wierzę, że uda się wyeliminować niejasności dotyczące nie tylko sprzętów domowych, ale przede wszystkim potrąceń z innych niż umowa o pracę stosunków cywilnoprawnych, w ramach których dłużnicy często świadczą usługi na rzecz pracodawcy, to nadal nierozwiązana pozostaje kwestia potrąceń ze świadczeń emerytalno – rentowych.
Praktyka bowiem do tej pory była taka, że większość syndyków intepretowała przepisy o potrąceniach z umowy zlecenie na korzyść dłużnika, natomiast z tego co wskazywano w mediach z potrąceniami ze świadczeń z ZUS było bardzo różnie (w załączeniu wyjaśnienia w tym zakresie opublikowane na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich: link).
Wracając natomiast do wspomnianych potrąceń dla osób niezatrudnionych na podstawie stosunku pracy to niewątpliwie nowelizacja daje im pewność, że w przypadku periodycznej stałej płacy otrzymają pieniądze w kwocie, która odpowiada niepodlegającej egzekucji części płacy (czyli minimalnemu wynagrodzeniu za pracę które obecnie wynosi 2250 zł brutto. Dodatkowo u dłużnika nieotrzymującego stałej płacy – zarówno komornik jak i syndyk będą zobowiązani pozostawić dłużnikowi pieniądze niezbędne dla niego i jego rodziny środki pieniężne na utrzymanie przez dwa tygodnie. I tutaj z pewnością wątpliwości będzie znacznie więcej…
Konrad Forysiak