Dłużnik pracował na stano wisku operatora maszyn. Uzyskiwał wynagrodzenie w granicach 3 000 zł netto. Na dodatkowe potrzeby związane z życiem codziennym, w tym zakup auta na dojazdy do pracy postanowił zaciągnąć zobowiązania. Comiesięczne spłaty na rzecz wierzycieli nie stanowiły znacznego obciążenia dla dłużnika. Przez kilka następnych lat spłata zobowiązań następowała terminowo. Taki stan rzeczy trwał aż do momentu, w którym dłużnik zapadł na poważną chorobę.
Kiedy choroba zabiera możliwość spłaty długu
o upadłość konsumencką?
Uzyskiwał wynagrodzenie w granicach 3 000 zł netto. Na dodatkowe potrzeby związane z życiem codziennym, w tym zakup auta na dojazdy do pracy postanowił zaciągnąć zobowiązania. Comiesięczne spłaty na rzecz wierzycieli nie stanowiły znacznego obciążenia dla dłużnika. Przez kilka następnych lat spłata zobowiązań następowała terminowo. Taki stan rzeczy trwał aż do momentu, w którym dłużnik zapadł na poważną chorobę. Wydawałoby się niegroźne zaburzenie widzenia okazało się być postępującym procesem chorobowym – odklejaniem się siatkówek obu oczu. Problemy zdrowotne przekreślały możliwość dalszego wykonywania pracy zarobkowej. Dłużnikowi przyznana została renta, jednak jej wysokość nie wystarczała na regulowanie nawet części zobowiązań. Dłużnik szybko utracił zdolność do regulowania wymagalnych zobowiązań pieniężnych.
Analiza sprawy prowadzi do konkluzji, że najlepszym wyjściem z sytuacji jest złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Dłużnik nie posiada żadnego majątku. Ponadto dłużnik popadł w niewypłacalność wskutek całkowicie niezależnych od siebie czynników – choroby, która uniemożliwiła dalsze zarobkowanie. W sprawie nie występują negatywne przesłanki ogłoszenia upadłości
Dłużnik przedstawia rzetelnie swoją sytuację i dostarcza niezbędną dokumentację. W niedługim czasie udaje się sporządzić wniosek o ogłoszenie upadłości i złożyć do właściwego sądu. Sytuacja dłużnika nie budzi wątpliwości. Sąd na posiedzeniu niejawnym postanawia ogłosić upadłość dłużnika. Do swoich czynności przystępuje syndyk. Brak majątku dłużnika skraca znacząco całe postępowanie. Już po upływie 4 miesięcy od dnia ogłoszenia upadłości można wnieść o umorzenie zobowiązań bez ustalenia planu spłaty. Również i w tym przypadku sąd nie ma najmniejszej wątpliwości co do zasadności wniosku. Osobista sytuacja dłużnika w sposób oczywisty wskazuje, że nie będzie mógł wykonywać planu spłaty wierzycieli. Całe postępowanie trwa jedynie 6 miesięcy. Również postanowienie o umorzeniu zobowiązań bez ustalenia planu spłaty zostaje wydane na posiedzeniu niejawnym. W praktyce jest to niezwykle rzadka sytuacja. Dłużnik bez „wychodzenia z domu” uzyskuje zasłużone oddłużenie.
Powyższy przypadek dowodzi, że w razie powstania niewypłacalności wskutek okoliczności całkowicie niezależnych, którym nie mógł zapobiec, oraz braku majątku do sprzedaży postępowanie upadłościowe przebiega w możliwie najszybszym trybie. Koło ratunkowe w postaci upadłości konsumenckiej umożliwiło dłużnikowi wyjście z dramatycznego położenia, w którym znalazł się wskutek ciężkiej choroby i pozwoliło uwolnić się od długów. Całkowity czas od ogłoszenia upadłości do całkowitego i prawomocnego umorzenia zobowiązań wyniósł pół roku.