Od niemal półtora roku, na skutek nowelizacji ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze z grudnia 2014 roku znacząco wzrasta ilość upadłości osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, czyli tzw. „konsumentów”. Statystyki mówią o 2153 złożonych wnioskach w 2015 roku i dalszej silnej tendencji wzrostowej, bo do końca kwietnia bieżącego roku ogłoszono około 1200 upadłości konsumenckich.
Temat ten budzi również coraz większe zainteresowanie społeczeństwa, w tym osób, które uprzednio prowadziły działalność gospodarczą. Niestety rosnącemu zainteresowaniu tematem nie odpowiada rosnąca świadomość prawna w zakresie nowych regulacji. Jest to o tyle niekorzystne dla dłużników, bowiem często odstępują oni lub odkładają w czasie decyzję o złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości. Nie kwestionuję tutaj faktu, że decyzja o jego złożeniu winna być dogłębnie przemyślana, jednak co do zasady wstrzymywanie się z ogłoszeniem upadłości nie przynosi dłużnikom żadnych wymiernych korzyści.
Mit # 1: Dłużnik – konsument musi posiadać majątek pozwalający pokryć koszty postępowania upadłościowego
Największym błędem wynikającym z długiego okresu obowiązywania poprzednich uregulowań w tym zakresie jest przeświadczenie o konieczności posiadania przez dłużnika majątku na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego. Trudno się temu dziwić skoro takich informacji udzielają swoim Klientom nawet profesjonalni pełnomocnicy, którzy zapewne nie śledzą na bieżąco zmian w tym obszarze. Od stycznia 2015 r. osoba fizyczna może ogłosić upadłość nawet w przypadku całkowitego braku majątku. Co więcej, takie postępowanie będzie trwało krócej aniżeli w stosunku do dłużnika, który taki majątek posiada, co może nie wydaje się sprawiedliwe jednak na tym polega specyfika postępowania upadłościowego, że zazwyczaj im większy majątek dłużnika tym dłuższy czas trwania postępowania. Zresztą wątpliwości w zakresie społecznej słuszności umarzania zobowiązań są i tak duże.
Mit # 2: Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą musi czekać rok od zakończenia działalności na złożenie wniosku
Upadłość konsumencka budzi także coraz większe zainteresowanie wśród przedsiębiorców. Osoby które zakończyły prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej, mogą od 1 stycznia 2016 roku w zasadzie już kolejnego dnia po wykreśleniu jej z rejestru złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej (naturalnie przy spełnieniu odpowiednich przesłanek). Okazuje się, że w praktyce wśród potencjalnych upadłych konsumentów bardzo często pojawiają się osoby, które nadal prowadzą lub prowadziły działalność gospodarczą, a spełniają przesłanki do złożenia wniosku jako konsumenci.
Mit # 3: Do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej konieczne jest sformułowanie skomplikowanego pisma procesowego
Kolejnym ukłonem ustawodawcy w stronę niewypłacalnego dłużnika jest fakt, iż do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej nie jest konieczne formułowanie skomplikowanego pisma procesowego. Konsumentom ułatwiono to zadanie poprzez stworzenie formularza, na którym dłużnik zobligowany jest złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości. Ze względu jednak na specyfikę postępowania upadłościowego oraz fakt konieczności podjęcia szeregu dalszych czynności procesowych w jego toku sugerowane jest posłużenie się profesjonalnym pełnomocnikiem i to już na etapie składania wniosku, co daje nam pewność, że na dalszych etapach postępowania nic już nas nie zaskoczy.
Szereg błędów nadal pozostających w naszej świadomości powoduje, iż część konsumentów nadal postrzega upadłość przeprowadzoną na terenie np. Wielkiej Brytanii jako krótszą i łatwiejszą niż w Polsce co na chwilę obecną jest błędem. Abstrahując już od konieczności wykazania szeregu okoliczności uprawniających nas do złożenia wniosku na terenie UE, konieczne jest poniesienie nieporównywalnych z polskimi wydatków w kwestii np. opłaty sądowej od wniosku, o kosztach logistycznych czy profesjonalnym pełnomocniku nie wspominając, bo o ile w Polsce trudne, ale jednak realne jest przeprowadzenie postępowania bez pomocy prawnej, o tyle na terenie innego państwa już obiektywnie niemożliwe.
Mit # 4: Brak możliwości złożenia kolejnego wniosku o upadłość w przypadku oddalenia pierwszego, bądź konieczność upływu kolejnych 10 lat od daty jego złożenia
Kolejną kwestią wymagającą wyjaśnienia jest brak możliwości złożenia kolejnego wniosku o upadłość w przypadku oddalenia pierwszego z nich, bądź konieczność upływu kolejnych 10 lat od daty jego złożenia. Trzeba pamiętać, że oddalenie wniosku przez Sąd nie skutkuje powagą rzeczy osądzonej, co oznacza, że możemy go składać ponownie. Oczywistym jest natomiast, że w przypadku złożenia kolejnego wniosku bez znaczącej zmiany okoliczności sąd oddali go po raz kolejny. W przypadku zaistnienia skrajnie niekorzystnych zdarzeń w naszym życiu Sąd winien rozpatrywać nasz wniosek z uwzględnieniem względów słuszności lub humanitarnych, które w określonych okolicznościach pozwalają na uwzględnienie wniosku, pomimo iż formalnie zachodzą przesłanki jego oddalenia. Sędziowie mają tą świadomość i oddać trzeba, że do każdej sprawy podchodzą indywidulanie.
Podsumowanie
Zawsze pamiętać należy, iż upadłość konsumencka powinna być traktowana jako ostateczność. Musimy mieć świadomość, że oprócz utraty całego swojego majątku oraz znoszeniu osoby syndyka w finansowym aspekcie naszego działania, sam proces postępowania upadłościowego jest sporym obciążeniem psychicznym. Niemniej jednak dla osób, które mają pewność, że bez umorzenia swoich zobowiązań nie będą w stanie wyjść na przysłowiową „prostą” ogłoszenie upadłości konsumenckiej stanowi dobre, a czasem jedyne możliwe rozwiązanie. Co ciekawe, osoby którym sąd ogłosił upadłość często wspominają o pewnym uczuciu ulgi, wskazując ogłoszenie upadłości jako potwierdzenie umorzenia w niedalekiej przyszłości i pod pewnymi rygorami, narosłych zobowiązań i wyjścia z pętli zadłużenia.
Mam nadzieję, że niniejszym wpisem udało mi się skutecznie obalić najbardziej utrwalone mity dotyczące upadłości konsumenckiej oraz dodać odwagi osobom przytłoczonym swoimi zobowiązaniami finansowymi.
Zapraszam do zadawania pytań lub komentowania.