Upadłość konsumencka okiem doświadczonego Syndyka i Sędziego upadłościowego.

Upadłość konsumencka okiem doświadczonego Syndyka i Sędziego upadłościowego.

document-428335_640Koniec roku jest bardzo gorącym okresem pracy. Oprócz noworocznych postanowień wiele osób jeszcze przed jego końcem pragnie rozpocząć rozliczenia ze swoimi długami.  Zbiega się on dodatkowo z dużą ilością szkoleń i konferencji. Wspólnie z mecenasem Mateuszem Medyńskim – nadzorującym pion upadłości konsumenckiej w Kancelarii Zimmerman i Wspólnicy mieliśmy okazję uczestniczyć w jednym z nich – dotyczącym upadłości konsumenckiej, a Mecenas był dodatkowo jednym z prelegentów.

Było ono o tyle ciekawe, że prowadzone przez wybitnych praktyków i to z drugiej strony barykady, a mianowicie syndyka masy upadłości oraz sędziego sądu rejonowego.
Na początek ciekawa statystyka, okazuje się bowiem, że wśród upadłych konsumentów jest około 36 % byłych przedsiębiorców. Czy to dużo? Zależy od punktu odniesienia, dla naszej Kancelarii niewiele, jeśli weźmiemy pod uwagę, że przeważająca część Klientów to byli przedsiębiorcy (co wcale automatycznie nie przekłada się na zadłużenie z tytułu prowadzonej działalności).

Co istotne bardzo różne jest też podejście syndyków do upadłych konsumentów i ich majątku. Dowiedzieliśmy się, iż bywało tak, że syndyk dążył do sprzedaży małego przenośnego telewizorka upadłego, który z uwagi na brak zainteresowania wśród potencjalnych nabywców – cena wywoławcza 50 zł 🙂 został następnie wyłączony z masy upadłości. Obecnie czasy się zmieniły i teraz można by się zastanawiać czy zmywarka jest już standardowym przedmiotem urządzenia domowego tak jak lodówka, czy może jednak powinna podlegać licytacji. Sam jestem ciekaw Państwa opinii.

W tym miejscu ważna przestroga dla składających wnioski o upadłość konsumencką. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że informacje zawarte we wniosku o ogłoszenie upadłości będą potem wykorzystane przez Sąd przy wydawaniu postanowienia w przedmiocie ustalania planu spłaty.  Sąd weźmie pod uwagę dane podane we wniosku o ogłoszenie upadłości. Oznacza to, że w sytuacji, gdy nawet na długo przed złożeniem wniosku nasze zarobki były bardzo wysokie, a obecnie w ogóle nie posiadamy pracy to Sąd może przyjąć, że jesteśmy w stanie tyle zarabiać (Sąd przy ustalaniu planu spłaty bierze bowiem pod uwagę nie nasze aktualne dochody a możliwości zarobkowe).

W toku szkolenia mecenas Mateusz Medyński z zaangażowaniem opowiadał o możliwościach jakie prawo upadłościowe daje wierzycielom. Niewiele osób zdaje sobie bowiem sprawę, że właśnie w przypadku byłych przedsiębiorców wierzyciele mogą składać wnioski o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Dotyczy to także sytuacji, kiedy dłużnik faktycznie prowadzi działalność, a nie rejestruje jej. W tych dwóch przypadkach wierzyciel może zgłosić wniosek, a co więcej nie będą miały do niego zastosowanie przesłanki negatywne. Taki wniosek będzie dla dłużnika niezwykle dolegliwy bowiem może skutkować brakiem umorzenia zobowiązań w toku postępowania upadłościowego. Zgadzamy się, że brak możliwości złożenia wniosku przez wierzyciela co do zasady może być postrzegany jako niesprawiedliwy, ale na chwilę obecną będziemy wskazywać inne możliwości jakie prawo daje wierzycielom, a które często nie są znane, a już na pewno zbyt rzadko wykorzystywane.

Konrad Forysiak