Potwierdzamy gruntowne zmiany w zakresie upadłości konsumenckiej!

Potwierdzamy gruntowne zmiany w zakresie upadłości konsumenckiej!

W maju tego roku na naszym blogu informowaliśmy Państwa o istotnych zmianach przepisów w zakresie upadłości konsumenckiej (https://upadlosc.pl/nadciaga-kolejna-rewolucja/). Jako że jest to projekt ustawy, który ma trafić do konsultacji społecznych, wiele może się jeszcze zmienić.
Z najważniejszych propozycji wskazać trzeba dalszą liberalizację instytucji upadłości konsumenckiej. Będzie ją mógł ogłosić dłużnik działający rażąco niedbale, a nawet osoba, która doprowadziła do swojej niewypłacalności umyślnie. Takie osoby będą jednak dłużej spłacać swoje zobowiązania w ramach planu spłaty po zakończeniu postępowania. Będzie to okres od 4 do 7 lat. Znikają zatem bezwzględne przesłanki ogłoszenia upadłości, co oznacza, że będzie mógł ją ogłosić praktycznie każdy, jeśli potwierdzi, że zachodzą wobec niego względy słuszności lub humanitarne. Kolejna rewolucja dotyczy przyspieszenia postępowania i ma to objąć osoby nieposiadające żadnego majątku. Będzie się to wiązało z przywróceniem instytucji TNS-a w upadłości konsumenckiej, który na etapie postępowania w przedmiocie ogłoszenia upadłości będzie badać, czy dłużnik faktycznie jest „goły” i czy nie podejmował żadnych czynności z pokrzywdzeniem wierzycieli. Po potwierdzeniu powyższego sąd będzie ogłaszał upadłość i jednocześnie umarzał zobowiązania upadłego bez ustalenia planu spłaty. Dla niektórych syndyków to totalne szaleństwo. Nie jest tak do końca. Skutek w postaci umorzenia i tak ostatecznie by nastąpił, a ta zmiana ma na celu przyspieszenie jego zajścia.
Kolejnym krokiem ku szybszej upadłości jest możliwość powierzenia funkcji sędziego komisarza referendarzowi sądowemu. Duże ułatwienia dotkną również jednoosobowych przedsiębiorców. Ustawodawca doszedł bowiem do bardzo słusznego wniosku, że jednakowe traktowanie Pani Jadzi z kwiaciarni i potężnego przedsiębiorstwa państwowego o kilkumilionowych obrotach w ramach tego samego postępowania upadłościowego nie jest sprawiedliwe. Dlatego też upadłość osób prowadzących jednoosobową działalność będzie zbliżona do upadłości konsumenckiej (np. poprzez umożliwienie oddłużenia bez ustalania planu spłat, jak też uprawnienie do otrzymania czynszu najmu w celu ochrony przed bezdomnością). I jeszcze jedna, może nie rewolucyjna, ale dla mnie bardzo istotna zmiana. Negatywna konsekwencja spóźnionego zgłoszenia wierzytelności to kwestia, która mocno mnie irytowała i rozpisywałem się o niej wielokrotnie, w końcu została uwzględniona. Oczywiście jest to tylko niewielka część zmian, jakie szykowane są w ramach reformy. Nie sposób je wszystkie wymienić, dlatego ograniczyłem się do tych najistotniejszych. Wspomnę jeszcze o nadciągającej rewolucji informatycznej, która obejmie wszystkie dotychczasowe rejestry czy publikatory upadłościowe (o tym szerzej tu:  https://upadlosc.pl/krajowy-rejestr-zadluzonych-czy-cale-akta-spraw-upadlosciowych-trafia-w-koncu-do-sieci/).

Teraz po krótce przedstawię Państwu najciekawsze rozwiązania dotyczące upadłości u naszych europejskich sąsiadów. To co w pierwszej kolejności zwraca uwagę to możliwość zachowania mieszkania przy założeniu posiadania odpowiednich możliwości spłaty. I na tym kończą się różnice na niekorzyść polskiego ustawodawstwa. Poza tym zaskoczyło nas kilka szczegółów. Na przykład na Litwie można ogłosić upadłość konsumencką osobie, która prowadzi działalność gospodarczą. Za zezwoleniem sądu przedsiębiorca prowadzi ją dalej tak, by nie tracić dochodu, który mógłby zostać przeznaczony na zaspokojenie wierzycieli.  W Czechach, by upaść, musimy mieć więcej niż jednego wierzyciela, a na Łotwie co najmniej 60 euro miesięcznie, które przeznaczamy na rzecz wierzycieli.

Konferencja miała na celu zapoznanie się z rozwiązaniami prawnymi w innych państwach, by przy okazji kolejnej nowelizacji móc czerpać z najlepszych rozwiązań. Wierzę, że tak właśnie się stanie. Polska upadłość konsumencka już należy do jednych z najlepszych rozwiązań, które znakomicie wyważa interesy wierzycieli oraz dłużników, którzy pragną zyskać nowy start. Czy dalsze rozwiązania prawne będę ukierunkowane tym założeniem? Czas pokaże.

Konrad Forysiak